Bestia a nie szczotka
Tak jak w tytule, szczotka niczym bestia ogołociła mojego Bordera z 99% luźnego podszerstka w ciągu dwóch 2-3 minutowych sesji. Nic go nie bolało i nie narzekał, a nie jest fanem szczotkowania. Chyba już nigdy nie użyję zwykłej szczotki, bo ta szczotka może też czesać, wystarczy trochę wyżej ją trzymać. Dla psów ze średnią i długą sierścią, warto! Działa jak furminator, a jest 3x tańsza.
Mały minus to rączka, do której się włosy lepią, ale to w żaden sposób nie przeszkadza.