Jedyna karma która nie powoduje efektów ubocznych
Mój Lolete jest wymagającym psem - ma nie tylko specjalnie wymagania odnośnie smaku karmy, ale boryka się też z problemami układu trawiennego. Mimo tego że kupowałam mu specjalne puszki, powodowały biegunki, wzdęcia, obrzęk brzucha. Dlatego podawałam mu tylko 1/4 puszki połączoną z karmą suchą. Po zmianie karmy na Rinti ilość podawanej mu karmy mokrej mogłam zwiększyć do 3/4 puszki!