Gocha
Chyba najlepszy z bentonitowych. Koty do tego stopnia go akceptuja, ze nawet gdy juz kuweta mocno pelna (np. po 24 godzinach mojej nieobecnosci), to nadal nie maja oporow, by z niej korzystac - co w przypadku innych zwirkow konczyloby sie niespodziankami poza nia. Kociaki tak lubia ten zwirek, ze jak nasypie swiezej porcji, to czy potrzebuja czy nie, chetnie przybiegaja, zeby w nim pogrzebac :-)))